Rebelia

Rebelia poszła na pierwszy ogień naszego tripu I może dobrze, że mieliśmy ją od razu za sobą. Jest to całkowicie inna forma rozrywki, w której niekoniecznie chodzi o rozwiązywanie zagadek, a wcielenie się w policjantów Wydziału Śledczego i podążanie za wcześniej ułożonym scenariuszem. Uważam, że powinno być to wyraźnie zaznaczone w opisie pokoju. Klimat miejsca, gdzie znajduje się firma jest świetny, lecz oceniając klimat samego pokoju, trzeba ocenić go bardziej krytycznie. Dużo niepotrzebnych rekwizytów, a oprócz nich dość surowy wystrój, nie sprawiły, że mogliśmy się wczuć w naszą rolę w 100% (mimo tego, że chyba poszło mi najlepiej, z mojej drużyny i tak odczucia są kiepskie). Zagadek nie ma jak ocenić, bo praktycznie ich nie było, a jak już jakieś się znalazły to były dosyć prosta i polegały głównie na szukaniu. Warto nadmienić, że komunikacja grała w tyn pokoju główną rolę. Nasz MG bardzo się starał, żeby było okej, ale w pewnych momentach wydawało się jakby jego uwaga była rozproszona. Podsumowując ta forma rozrywki na pewno niektórym się spodoba, lecz większości z naszej drużyny ten pokój nie przypadł do gustu.

Rebelia to pokój bardzo, bardzo odbiegający od koncepcji tradycyjnego escape roomu. Fani zagadek będą tym pokojem rozczarowani, fani dobrego wystroju również. Za to wielbiciele demolki i kryminałów go pokochają. Ja niestety znalazłem się w tej pierwszej grupie.

Za dużo o tym pokoju mówić nie można, żeby nie zdradzać jego tajemniczej unikatowości. Pan z obsługi starał się, jednak 3/4 drużyny Rebelia kompletnie nie siadła. Była to dla nas antyzabawa, byłem na tyle znudzony, że przestałem angażować się w fabułę pokoju i skupiać na tym co się dzieje, dawno nie doświadczyłem w pokoju uczucia, że chcę go jak najszybciej opuścić, nawet kosztem reszty gry. Dobrze, że ekipa była zdeterminowana, żeby działać.
Trudno mi powiedzieć, że ten pokój polecam, ale trudno mi też powiedzieć, że nie. Powinno być dobrze i jasno wiadomo co opisie, jaką specyfikę ma ta gra.

Drugi pokój tej firmy na szczęście przypadł nam o wiele bardziej.

Pokój inny niż wszystkie. Są zamki, kłódki, ale nie musisz szukać do nich kluczy. Mistrz gry nie jest po to, żeby podawać Ci podpowiedzi, tylko Ty przekazujesz je jemu.
Przy wejściu zostajesz wyposażony w solidny zestaw gadżetów, z których później wielokrotnie korzystasz.
Interakcja zarówno pomiędzy kolegami wewnątrz pokoju jak i z centralą na zewnątrz.
Całkiem inne podejście do escape roomu w przypadku Rebelii sprawdza się w 110%.

Bez zastanowienia - polecam.

Pokój całkiem inny niż wszystkie, zaskoczył mnie naprawdę bardzo pozytywnie. Zrozbiony super, wszystko dopięte do samego końca, świetne szczegóły. Idealny pomysł na spędzanie czasu. Fajnie prowadzący mistrz gry. Każdemu polecam to doświadczenie.

Pokój bez klimatu, bardzo nudny,bardzo słabe wprowadzenie w grę, prowadzący niestety nie bardzo udźwignął roli jaką musi spełniać w trakcie gry, ogólna ocena bardzo słaba, pokój do mocnego dopracowania

Escape room stawiający na inny niż większość scenariusz, co niestety nie przypadło do gustu naszej grupie. Mimo wszystko pokój wykonany starannie i widać w nim nastawienie na fabułę i kooperację z mistrzem gry. Pokój raczej dla koneserów chcących w 100% wczuć w się w swoją postać podczas gry.

Świetna zabawa, nie byłem jeszcze w pokoju, w którym komunikacja ma tak duże znaczenie w rozgrywce. Zwykle w pokojach jest kilka minut gdzie ekipa stoi w miejscu i się zastanawia tutaj nie było na to miejsca. Wspaniale przemyślana rozgrywka wielopoziomowa. Mistrzyni gry - pełen profesjonalizm, dzięki niej w pełni mogliśmy się wczuć w klimat. Informacje byly spojne a wspolpraca wzorowa, wlasciwa kobieta na wlasciwym miejscu. Pokój ląduje na mojej topce.

- Świetna lokalizacja pokoju - bardzo łatwo do niego trafić.
- Miła obsługa i dobre wprowadzenie do pokoju

Odnośnie do samego pokoju:
Pierwszy raz spotykam się z pokojem w którym jest cały czas kontakt z mistrzem gry - świetna sprawa. Pokój ma wiele różnych zakończeń co również jest ogromnym plusem.
Byliśmy w dwie osoby w pokoju i uważam że jest to świetne rozwiązanie - moim zdaniem większą ilość osób mogłaby się nudzić. W dwójkę można się wczuć w klimat pokoju!

Polecam!

Escape room, z którego się nie ucieka. Już spotkałam się z pokojem, gdzie należy rozwiązać tajemnicę, ale z takim jak ten jeszcze nie. Wielowymiarowość zagadki, mnogość rozwiązań - robi bardzo dobre wrażenie. Cały czas komunikacja z zespołem i z Mistrzynią Gry. Skupienie jest konieczne, aby połączyć wszystkie kropki. Jeszcze kilka rzeczy do dopracowania, ale odbiór pokoju zdecydowanie na plus. Trochę manualnej pracy, dużo główkowania, zbierania strzępków informacji i dedukcja. Bum! Rozsadziło mi głowę. Super!

Odwiedziliśmy ten pokój z lepszą połówką 2 dni po fantastycznym Schronie. Biorąc pod uwagę tematykę i opis obu ER nastawiłem się na nieco gorszą rozrywkę. I tu się mile zaskoczyłem!

Co prawda oglądam sporo seriali i filmów o tematyce kryminalnej/detektywistycznej, to jednak w przypadku ER ów temat przewodnik nie należy do moich ulubionych. Okazuje się jednak, że Mistrz Gry może pełnić tak naprawdę rolę szefa oddziału kryminalnego, z którym mamy ciągłą łączność przez krótkofalówki. Bardzo realistyczne podejście! Tym bardziej, że jest tu też trochę majsterkowania, a nie tylko otwierania zamków i odszyfrowywania kodów, ale nie będę spojlerować.

Z tego ER nie uciekasz - 60 minut to czas na odnalezienie jak najwięcej materiałów obciążających naszego podejrzanego. Czy wykonasz 100% questów? Od tego zależy, jak zakończy się zabawa, a zakończeń może być wiele! Wszystko zależy od nas. Tak naprawdę to czułem się jakbym grał w cRPG. Jak dla mnie bomba, choć sama historia może nie jest oryginalna i jest dość oklepana, to jednak bardzo przyjemnie się grało. MG znakomity, a sam pokój nie jest jakiś trudny, to jednak nie udało się z Żoną wykonać (jak się okazało po fakcie) 100% questów.

Muszę przyznać, że - jak dla mnie osobiście - twórcy pokoju wycisnęli z tej tematyki ostatnie soki.