Zemsta Umarlaka

Pokój wyrywa z butów.

Poziom zagadek, pomysł na nie i samo ich wykonanie wykracza poza wyobraźnię.
Po rozwiązaniu większości z nich nie otwieramy tylko danej skrzyni czy kłódki, tylko bierzemy udział w kolejnej części filmu, której jesteśmy aktorami.
Do tego kontakt z mistrzem gry - fenomen.
Pokój pomimo tego, że nie jest jakiś bardzo trudny (byliśmy w trójkę i lekkim, kilkunasto-kilkudziesięcio pokojowym doświadczeniem) nie chce się z niego wychodzić. Chcesz iść dalej, ale nie za szybko, żeby nie tracić smaku całej tej przygody.
Bajka.
Jak napisałem w tytule - gdyby dało się dać 12 - Zemsta Umarlaka zdecydowanie dostałaby taką ocenę.
Top!

Pokój po prostu PRZEGENIALNY. Poczuliśmy się totalnie jak w filmie, wystrój przecudowny mistrzyni gry idealnie grała swoją rolę i świetnie przeprowadziła nas przez fabułę. Ten pokój zasługuje na 12/10 ale że nie ma takiej oceny to muszę dać 10. Ale naprawdę cudowne zagadki i wiele zaskoczeń, zero zastrzeżeń. Nie ma się w ogóle co zastanawiać nad tym czy iść‼️‼️

Ten escape room nie należy do standardowych to zdecydowanie trzeba mu przyznać. Przyjechaliśmy do Poznania dla tego escape roomu. Czy się zawiedliśmy? Zdecydowanie nie. Widzimy ogrom plusów
1. Zdecydowanie fabuła, nic nie ma tam zbędnego, przez tą grę po prostu się płynie, każda zagadka ma sens. Pokoje i ich przejścia mają super połączenie fabularne.
2. Innowacyjny sposób kontaktu z mistrzem gry - to był sztosik!
3. Wejście w gre - to zdecydowanie pasuje do historii zaciągnięcia się na statek piracki.
4. Dodatkowe elementy gry, nie będące zagadkami (serdecznie pozdrawiamy kapitana statku - świetnie odegrała swoją rolę)
5. Interakcje, które należy wykonać lub w które trzeba wejść.
6. Brak kłódek na szyfry, praktycznie same mechanizmy.
Jednakże ten pokój wychodzi ponad standardy escape roomu, bardziej przypomina grę interaktywną, w której dodatkowo należy wykonać zagadki. Dużo czasu zajmują interakcje, które naprawdę powodują szok na twarzy. Jedyny minus, ktory widzimy poza mała ilością zagadek to fakt, że pokój jest liniowy. Mimo wszystko ten escape room jest wyjątkowy i unikatowy.

Każdy kolejny pokój od tej niezawodnej firmy zawsze w ciemno przewidujemy jako zachwycający i tak było i tym razem! Jeśli kochacie motywy pirackie, to jest to miejsce, które absolutnie musicie odwiedzić! Klimat jest stworzony po mistrzowsku - naprawdę można było się poczuć niczym na prawdziwej łajbie😁 Zagadki były tak wpasowane w fabule, że w zasadzie nie odczuwało się ich jako łamigłówki, a coś, co jest naturalnym elementem tej filmowej fabuły. Tutaj nawet system podpowiedzi był wprost idealnym i nierozłącznym elementem całości - nawet jeśli tych wskazówek nie było nam trzeba, to z przyjemnością wchodziliśmy z nim w interakcje 🔥 Ogrom fenomenalnych rozwiązań, które budowały legendarny "efekt wow" - szczególnie w tym miejscu pozdrawiamy Puszka ❤️ No i oczywiście Mistrzynie Gry, robiące wspaniałą robotę, która była wisienka na torcie całości 😁

Jest to miejsce, w którym nie przejdziecie po prostu pokoju zagadek, a przeżyjecie doznanie - niezapomnianą, urzekajacą przygodę, po której szanty będą Wam w głowie rozbrzmiewać jeszcze długi czas 😁 Polecamy całym sercem!

Ah co to była za przygoda! Od przekroczenia progu, wiemy że nie będzie to przyjemny rejs, w końcu mało kto lubi sprzątać. Wchodząc na pokład, okazuje się, że tak naprawdę mamy ważniejszą misję do wykonania. Ciężko jest opisać fenomen tego pokoju, bez spoilerów, lecz według mnie, każdy fan Escape roomów, musi mieć odhaczoną Zemstę Umarlaka na swojej liście. Zagadki ciekawe, w większości niespotykane wcześniej, przeze mnie, w innych pokojach. Poziom trudności raczej średni, choć przyjemnością w tym pokoju jest wziąć podpowiedź, system podpowiedzi jest po prostu genialny! Nasza MG była cudowna, idealnie wczuwała się w swoją rolę, była pomocna, a po grze bardzo miło nam się rozmawiało. Klimat tego pokoju jest niesamowity, można zapomnieć, że nasz rejs to tylko gra i poczuć się jak na prawdziwym pokładzie. Klimat podrasowany przez bardzo dobre efekty specjalne. Był efekt wow i to niejeden, pokój zdecydowanie trafia do mojej osobistej topki. Wszystko dopracowane i dopięte na ostatni guzik. Musicie to zobaczyć!

Och, jak dobrze, ze w Poznaniu otowrzylo sie cos nowego, a jeszcze lepiej, ze to sprawka Dreamscape! Tutaj zabawa jest jak zawsze na wysokim poziomie!
Rewelacyjny klimat, efekty, interakcja, system podpowiedzi, wszystko jest spojne i dopracowane i doznania w tym pokoju to bylo dokladnie to czego oczekiwałam i spodziewalismy sie po tej ekipie!

Co to była za przygoda. Pełna imersja. Całkowicie można zatopić się w fabułę. Wystrój dopracowany w każdym calu. Rozwiązania techniczne zapierające dech w piersiach. Jeden z lepszych pokoi w którym biliśmy. Polecam każdemu.

Świetne wprowadzenie;) pani Kapitan w 100% w swojej roli ;) nietuzinkowe zagadki,szczególnie te włączające wszystkie zmysły;) bawiliśmy się znakomicie ;) pokój nie należy do najłatwiejszych ;) ogromne pozdrowienia dla Puszka ;D

Pierwszy pokój Dreamscape (jeśli dobrze pamiętam nazwę „Jak uratować smoka”) wprowadził na rynek ER nową jakość i świeżość, tym samym zmuszając twórców do dalszego zaskakiwania graczy. Gdy była mowa o Dreamscape było wiadomo że chodzi przede wszystkim o rewelacyjne zagadki i „magiczne” mechanizmy, z którymi w parze idzie zgrana fabuła i doskonały klimat. Każdy kolejny pokój firmy gwarantował, zgodnie z obecnie galopującymi standardami na rynku ER, ogromny rozwój, dodatkowe emocje i jeszcze lepszy odbiór gry jako całości. W Zemście Umarlaka dzieje się dużo… bardzo dużo :) poza wspomnianymi zaskakującymi mechanizmami, cudownym klimatem, ciekawymi zagadkami napotkamy na wiele zaskoczeń, bardzo zabawnych zaskoczeń ;) uśmialiśmy się co niemiara 😆 polecamy… bo to co tam przeżyjecie będziecie wspominać jeszcze bardzo długo!

Pokój dopracowany od A do Z i widać to w każdym najmniejszym nawet detale i szczególe!
Klimat budowany już od przekroczenia progu jeszcze przed rozpoczęciem zabawy i za to duze brawa dla Mistrzyni Gry i jej Niewielkiego Pomocnika.
Czuć powiew świeżości na rynku Poznańskich pokoi, a co za tym idzie poprzeczka zostala zawieszona wysoko, zarówno od strony technicznej jak i fabularnej.